ISBN | 978-83-66814-03-5 |
---|---|
Numer katalogowy | 796799 |
Wymiary | 150 x 210 mm |
Okładka | miękka, skrzydełka |
Ilość stron | 358 |
Rok wydania | 2022 |
Słowo „stigmata” oznaczało w starożytnym Rzymie piętno wypalane żelazem na skórze niewolnika lub przestępcy. Dopiero od średniowiecza terminem tym zaczęto określać osoby naznaczone krwawiącymi ranami Chrystusa.W dziejach świata doliczono się ponad 350 stygmatyków, z czego ponad 300 to kobiety. Zdecydowana większość osób dotkniętych stygmatami (321) była wyznania katolickiego, zaś 62 z nich zostały przez Kościół beatyfikowane i kanonizowane.
Wiele osób traktuje stygmatyków jak nieomylnych „chodzących świętych”. Należy jednak pamiętać, że Kościół oficjalnie uznał stygmaty tylko u dwóch świętych: św. Franciszka z Asyżu i św. Katarzyny ze Sieny. Psychiatrzy i psychologowie upatrują w pojawianiu się stygmatów problemów natury neurotycznej, histerycznej i hipnotycznej. Niektórzy biorą też pod uwagę autosugestię czy wizualizację nadjaźni. Choć z drugiej strony, nikomu jak dotąd nie udało się wywołać stygmatów, stosując hipnozę.
To opowieść zarówno o stygmatykach, którzy już odeszli (m.in. o Wandzie Boniszewskiej, św. siostrze Faustynie, siostrze Dulcissimie Hoffmann, Wandzie Malczewskiej i Helenie Pelczar), jak i o stygmatykach żyjących współcześnie (ks. James Bruse, ks. Zlatko Sudac).
Bohaterami tej książki są także stygmatycy niemieszczący się w ramach duchowych: Giorgio Bongiovanni i jego kosmiczni aniołowie, Elia Cataldo, czy antypapieź stygmatyk, któremu miały pomóc anielskie legiony.