EAN | 9788378641377 |
---|---|
ISBN | 978-83-7864-137-7 |
Numer katalogowy | 641377 |
Wymiary | 250 x 340 mm |
Okładka | twarda |
Ilość stron | 216 |
Rok wydania | 2015 |
Studia nad współczesną obyczajowością
Księgę wypełniają ilustracje wybitnego artysty Grandville'a oraz bajki dla dorosłych autorstwa takich znakomitości jak: Honoré de Balzac, George Sand, Charles Nodier, Stahl, Jules Janin, Pierre Bernard, Émile de la Bédollièrre, Louis Baude i Édouard Lemoine.
Utwory – utrzymane w tonie satyrycznym – w sposób typowy dla swojej epoki piętnują wady oraz dziwactwa ludzi i społeczeństw. Choć zakorzenione w realiach tamtej epoki, przekazują czytelnikowi uniwersalne wnioski i morały.
Atutem wydania jest współczesny przekład na język polski, który czyni tę lekturę zrozumiałą i aktualną. Estetyka dzieła – głównie dzięki kunsztownym reprodukcjom rycin Grandville’a – nawiązuje do kanonów epoki, w której powstał oryginał. Wszystko to składa się na unikalną i bardzo wysmakowaną propozycję dla miłośników klasyki.
Pierwsze polskie wydanie znakomitego XIX-wiecznego dzieła literatury francuskiej!
Naszym zamysłem przy publikacji tej książki było nadanie daru wypowiedzi wspaniałym Zwierzętom Grandvillea oraz wspomaganie piórem jego ołówka. Tak aby skrytykować dziwactwa naszej epoki - te, które są ponadczasowe oraz wspólne dla wszystkich krajów. Wierzyliśmy, że pod zwierzęcą przykrywką, pod tą krytyką o podwójnym sensie, człowiek odnajdzie w sobie coś ze zwierzęcia. Wybraliśmy tę formę, a nie inną, ponieważ pozwoliła nam ona być szczerym bez brutalności, opowiadać nie o ludziach i faktach, a raczej o postaciach i typach.
Tym samym nasza krytyka mogła stać się bardziej ogólna, a także - mamy nadzieję - godna szacunku oraz mniej krzywdząca.
Chwalimy siebie tu wcale nie po to, ażeby poprzestać na zachętach, które uczyniło nam kilka życzliwych nam osób. Wierzyliśmy, że zrobiliśmy dobrze, i w zasadzie tak postąpiliśmy, dzieląc nasze zadanie. Powierzyliśmy jego część - najtrudniejszą - znanym pisarzom, którzy zdecydowali się udzielić wsparcia tej książce swoimi nazwiskami oraz talentem.
Korzystamy z tej okazji, aby podziękować tym uczynnym współpracownikom za to, że zdecydowali się pomóc w naszym debiucie. Wiemy, że w obrębie tej idei znaleźli oni drogę, aby każdy na swój sposób dostosował się i wyniósł na wyżyny wielkość swego talentu, jesteśmy szczęśliwi, mogąc tego doznać. Nie ma żadnej pewności, że to my jako pierwsi pozwoliliśmy przemówić zwierzętom, jednak wydaje się, że do czasów współczesnych w bajce, alegorii czy komedii to człowiek zawsze był narratorem i autorem historii.
Za każdym razem byt zdolny do udzielenia sobie samemu lekcji i nie był wcale skromny, pożyczając zwierzęciu, które stało niżej, osobowość.
To on zawsze stał na czele, a zwierzę było tylko dodatkiem, niczym podszewka. Był wreszcie człowiek, który opiekował się zwierzęciem. Tu zaś widzimy zwierzę, które martwi się o człowieka, osądza go poprzez osądzanie samego siebie. Punkt widzenia, który przyjmujemy, jest odmienny. Różnimy się w końcu tym, iż w naszym przypadku człowiek nigdy nie zabiera głosu, w przeciwieństwie do zwierzęcia, które staje się sędzią, narratorem, kronikarzem i - jeśli chcecie - szefem.
Nie chcemy przez to powiedzieć, że nasze odkrycie jest wielkie, nie chcemy nawet stwierdzać, że jest pożyteczne. Chcemy jedynie zaprezentować, co nas różni. Dziękujemy tym, którzy gościnnie publikowali i sprawili, że ta książka powstała. Wierzymy, że każda jej część jest wielkim sukcesem. Stanowczo uważamy, co zresztą nas zachęca, iż nawet jeśli talent okazał się w tym przypadku niewystarczający, dobre intencje i świadomość pozwolą wygrać.
Kończymy, stwierdzając, że ta książka nie byłaby tym, czym jest, gdyby nie współpraca z panem Grandville'em, który jako artysta jest nie do podrobienia i nie ma sobie równych. Powiemy jeszcze, że ta książka miała na celu tylko obramować wspaniałość jego ołówka poprzez nadanie mu oryginalnej oprawy. To tym bardziej sankcjonuje jego sukces.
PJ. Stahl