-55%

Sceny z życia prywatnego i publicznego zwierząt

Special Price 44,25 zł   Normalna cena 99,00 zł Oszczędzasz 54 zł
Najniższa cena z 30 dni: 39,00 zł
Dostępność: Brak w magazynie
Więcej informacji
EAN 9788378641377
ISBN 978-83-7864-137-7
Numer katalogowy 641377
Wymiary 250 x 340 mm
Okładka twarda
Ilość stron 216
Rok wydania 2015

Studia nad współczesną obyczajowością

Księgę wypełniają ilustracje wybitnego artysty Grandville'a oraz bajki dla dorosłych autorstwa takich znakomitości jak: Honoré de Balzac, George Sand, Charles Nodier, Stahl, Jules Janin, Pierre Bernard, Émile de la Bédollièrre, Louis Baude i Édouard Lemoine.

Utwory – utrzymane w tonie satyrycznym – w sposób typowy dla swojej epoki piętnują wady oraz dziwactwa ludzi i społeczeństw. Choć zakorzenione w realiach tamtej epoki, przekazują czytelnikowi uniwersalne wnioski i morały.

Atutem wydania jest współczesny przekład na język polski, który czyni tę lekturę zrozumiałą i aktualną. Estetyka dzieła – głównie dzięki kunsztownym reprodukcjom rycin Grandville’a – nawiązuje do kanonów epoki, w której powstał oryginał. Wszystko to składa się na unikalną i bardzo wysmakowaną propozycję dla miłośników klasyki.

Pierwsze polskie wydanie znakomitego XIX-wiecznego dzieła literatury francuskiej!

Naszym zamysłem przy publikacji tej książki było nadanie daru wypowiedzi wspaniałym Zwierzętom Grandvillea oraz wspomaganie piórem jego ołówka. Tak aby skrytykować dziwactwa naszej epoki - te, które są ponadczasowe oraz wspólne dla wszystkich krajów. Wierzyliśmy, że pod zwierzęcą przykrywką, pod tą krytyką o podwójnym sensie, człowiek odnajdzie w sobie coś ze zwierzęcia. Wybraliśmy tę formę, a nie inną, ponieważ pozwoliła nam ona być szczerym bez brutalności, opowiadać nie o ludziach i faktach, a raczej o postaciach i typach.

Tym samym nasza krytyka mogła stać się bardziej ogólna, a także - mamy nadzieję - godna szacunku oraz mniej krzywdząca.

Chwalimy siebie tu wcale nie po to, ażeby poprzestać na zachętach, które uczyniło nam kilka życzliwych nam osób. Wierzyliśmy, że zrobiliśmy dobrze, i w zasadzie tak postąpiliśmy, dzieląc nasze zadanie. Powierzyliśmy jego część - najtrudniejszą - znanym pisarzom, którzy zdecydowali się udzielić wsparcia tej książce swoimi nazwiskami oraz talentem.

Korzystamy z tej okazji, aby podziękować tym uczynnym współpracownikom za to, że zdecydowali się pomóc w naszym debiucie. Wiemy, że w obrębie tej idei znaleźli oni drogę, aby każdy na swój sposób dostosował się i wyniósł na wyżyny wielkość swego talentu, jesteśmy szczęśliwi, mogąc tego doznać. Nie ma żadnej pewności, że to my jako pierwsi pozwoliliśmy przemówić zwierzętom, jednak wydaje się, że do czasów współczesnych w bajce, alegorii czy komedii to człowiek zawsze był narratorem i autorem historii.

Za każdym razem byt zdolny do udzielenia sobie samemu lekcji i nie był wcale skromny, pożyczając zwierzęciu, które stało niżej, osobowość.

To on zawsze stał na czele, a zwierzę było tylko dodatkiem, niczym podszewka. Był wreszcie człowiek, który opiekował się zwierzęciem. Tu zaś widzimy zwierzę, które martwi się o człowieka, osądza go poprzez osądzanie samego siebie. Punkt widzenia, który przyjmujemy, jest odmienny. Różnimy się w końcu tym, iż w naszym przypadku człowiek nigdy nie zabiera głosu, w przeciwieństwie do zwierzęcia, które staje się sędzią, narratorem, kronikarzem i - jeśli chcecie - szefem.

Nie chcemy przez to powiedzieć, że nasze odkrycie jest wielkie, nie chcemy nawet stwierdzać, że jest pożyteczne. Chcemy jedynie zaprezentować, co nas różni. Dziękujemy tym, którzy gościnnie publikowali i sprawili, że ta książka powstała. Wierzymy, że każda jej część jest wielkim sukcesem. Stanowczo uważamy, co zresztą nas zachęca, iż nawet jeśli talent okazał się w tym przypadku niewystarczający, dobre intencje i świadomość pozwolą wygrać.

Kończymy, stwierdzając, że ta książka nie byłaby tym, czym jest, gdyby nie współpraca z panem Grandville'em, który jako artysta jest nie do podrobienia i nie ma sobie równych. Powiemy jeszcze, że ta książka miała na celu tylko obramować wspaniałość jego ołówka poprzez nadanie mu oryginalnej oprawy. To tym bardziej sankcjonuje jego sukces.

PJ. Stahl
 

Inni klienci kupili również