EAN | 9788396781727 |
---|---|
ISBN | 978-83-967817-2-7 |
Numer katalogowy | 781727 |
Wymiary | 140 x 205 mm |
Okładka | miękka, skrzydełka |
Ilość stron | 264 |
Rok wydania | 2024 |
Najbardziej osobista książka o spowiedzi
O sakramencie pokuty i pojednania mówią: abp Adrian Galbas SAC, bp Radosław Zmitrowicz OMI, ks. Antoni Kraiński, o. Teodor Jochem OMI, ks. Tomasz Stolarski, o. Sławomir Badyna OSB, ks. Janusz Wilk, ks. Jerzy Lisczyk, ks. Tadeusz Rostworowski SJ, ks. Krzysztof Sitek, ks. Martin Uher, o. Marian Zawada OCD, o. Maciej Drzewiczak OMI, ks. Janusz Gorczyca, ks. Roman Tomaszczuk, ks. Jerzy Szymik, ks. Vittorio Fasciotti – Sanctio, ks. Janusz Chyła, ks. Henryk Bolczyk, ks. Roberto Saltini, ks. Tomasz Duszczak ks. Teodor Suchoń, o. Andrzej Derdziuk OFM Cap
Fragmenty rozmów:
Abp Adrian Galbas SAC: Nieraz proponuję osobom, które wiedzą, że nie mogą otrzymać rozgrzeszenia, a tego pragną, by nie bały się podejść do konfesjonału i powiedzieć księdzu o swojej sytuacji życiowej. Można wówczas podjąć wspólny trud duchowego rozeznawania, poszukania możliwych rozwiązań. Dla takich osób ważna jest także modlitwa księdza i jego błogosławieństwo. To prawdziwa pomoc.
Antoni Kraiński: Od kilku lat chodzę do konfesjonału odmawiać Różaniec. Penitent niejako wchodzi w odmawianą w danej chwili tajemnicę i nawet o tym nie wie… Może to więź z Jezusem i Maryją przez modlitwę pozwala nieraz zadać pytanie, któremu sam się dziwię, albo powędrować pozornie daleko, aby znaleźć się w samym centrum prawdy? To sam Jezus sprawia, że ja i penitent jesteśmy całkiem zaskoczeni…
Ks. Martin Uher: Odkąd zostałem księdzem, pójście do spowiedzi nie zawsze jest dla mnie łatwe, ale zawsze uświadamiam sobie, że ten kapłan, który czeka w konfesjonale, przeżywa to, co ja przeżywam na jego miejscu.
Fragment wstępu:
Dopisując kolejne pytania na temat spowiedzi do planowanych wywiadów, początkowo myśleliśmy przede wszystkim o ludziach świeckich jako odbiorcach naszej książki. Przyda się im – myśleliśmy – takie praktyczne minikompendium wiedzy o sakramencie pokuty i pojednania. Znajdą rady, sugestie, może też impuls i szansę, by pogłębić przeżywanie sakramentu Bożego miłosierdzia oraz nawiązać z Jezusem bliższą więź. Gdy opowiedzieliśmy o naszym pomyśle zaprzyjaźnionemu księdzu, on zauważył, że taka publikacja mogłaby pomóc także kapłanom. Przecież i kapłan bywa penitentem, więc temat dotyczy go podwójnie! Usłyszeliśmy też wtedy zdanie, które bardzo nas poruszyło: że w życiu duchowym „wszystko zależy od spowiedzi”. To dodatkowo umocniło w nas przekonanie, że sakrament pokuty i pojednania jest bardzo ważny i dlatego warto o nim mówić i pisać (…). Niech zatem „praktycy” poprowadzą nas po spowiedziowych ścieżkach. I niech ten wachlarz tak różnych spojrzeń na sakrament pokuty i pojednania pozwoli każdemu z Czytelników znaleźć coś dla siebie. W naszym odczuciu cenne jest szczególnie to, że, jak wynika z wielu wypowiedzi, dla spowiedników bardzo ważna jest ich osobista spowiedź: dzielą się przeżyciami z nią związanymi, podkreślają, że pomaga im ona lepiej rozumieć penitentów. Odsłaniają nieraz swoją prywatność, a ich wyznania pokazują, że spowiedź to zarówno duże wyzwanie, jak i łaska dla każdego bez wyjątku katolika – niezależnie od powołania, stanu i etapu, na jakim się w danym momencie znajduje.
Dobromiła i Stanisław Salikowie: Rocznik 1959 r., małżeństwo od 44 lat. Mają szóstkę dorosłych dzieci – cztery córki i dwóch synów – oraz dziesiątkę wnucząt (jedenaste w drodze). Przez lata związani z Ruchem Światło–Życie, później swoje powołanie w Kościele odkryli w Ruch Focolari. Dobromiła jest absolwentką filologii romańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Całe życie zawodowe związała z „Gościem Niedzielnym” jako redaktor. Jest autorką i współautorką oraz tłumaczką kilku książek oraz różnych artykułów w prasie katolickiej. Była zaangażowana w etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej s. Marii Dulcissimy Hoffmann SMI. Stanisław ukończył studia teologiczne oraz podyplomowe z oligofrenopedagigiki na Uniwersytecie Śląskim. Przez ponad 30 lat pracował jako katecheta w szkołach publicznych i specjalnych. Z powodów zdrowotnych musiał wcześniej przerwać pracę zawodową. Obecnie – jak sam mówi – jest „nie od działania, lecz od ofiarowywania”.