Nasza strona wykorzystuje pliki cookie (ciasteczka). Klikając „Zezwól na wszystkie”, pozwalasz nam na przechowywanie dodatkowych plików cookie na swoim urządzeniu, które umożliwiają nam usprawnianie sklepu, analizę korzystania ze stron oraz pomagają w naszych działaniach marketingowych.
Niezbędne
Zawsze aktywne
Niezbędne pliki cookie umożliwiają prawidłowe działanie stron i utrzymanie podstawowych funkcjonalności.
Preferencje
Te pliki cookie pozwalają na przechowywane informacji o preferencjach Użytkownika, np., zmianie wyglądu lub języka strony.
Analityka
Pliki cookie, wykorzystując anonimowe informacje, pozwalają na zrozumienie operatorowi strony, w jaki sposób jest ona wykorzystywana przez Użytkowników.
Marketing
Te pliki cookie, na podstawie utworzonego profilu, umożliwiają dostarczenie Użytkownikowi treści, w tym reklam, dostosowanych do jego zainteresowań i potrzeb.
Doniesienia z Białorusi rzadko trafiają na pierwsze strony polskich gazet. Nie licząc absurdalnych memów, ukazujących Aleksandra Łukaszenkę jako zapalonego zbieracza ziemniaków czy viralowego filmu, w którym prezydent w spektakularny sposób uczy Stevena Seagala, jak jeść marchewkę.
Wszystkie media w Polsce omawiały jednak dwa wydarzenia: sfałszowane wybory prezydenckie w 2020 roku oraz kryzys na naszej wspólnej granicy, spowodowany tym, że białoruska dyktatura zaczęła przerzucać migrantów za polską granicę. To właśnie one unaoczniły nam wciąż trwającą, nieludzką dyktaturę panującą w tym kraju.
Marcin Strzyżewski zabiera nas w reporterską włóczęgę po Białorusi, którą trawi terror i reżim Łukaszenki. Pokazuje, co dzieje się tuż za naszą granicą, w cieniu imperialnej i złowieszczej Rosji.
Obowiązkowa lektura dla mieszkańców wszystkich krajów sąsiadujących z Białorusią, a w szczególności dla nas.